czwartek, 6 stycznia 2011


ochrona zabytków po warszawsku

Inicjatywa godna pochwały w całej rozciągłości. Stołeczna konserwator zabytków, Pani Ewa Nekanda Trepka jest konserwatorem zabytków, ale jej najbardziej charakterystyczne działania sprowadzają się do ich brutalnego zarzynania, burzenia lub oszpecania współczesnymi dobudówkami i przebudowaniami tudzież blokowania inwestorów i ludzi, którzy chcieliby je odbudować w czystej, przedwojennej formie. Wraz z nimi, warszawska konserwator gasi ostatnie płomyki pięknej, przedwojennej, burżuazyjnej Warszawy. - jak Foksal 13, czy Jasna 6. I trzeba przyznać, że jest w tym niemal tak konsekwentna, jak powojenna, antyeklektyczna inkwizycja, która postawiwszy sobie za cel przywrócenie Warszawie przedburżuazyjnego, klasycystycznego oblicza, w imię ślepego, ideologicznego zacietrzewienia nakazywała skuwać całe fasady eklektycznych kamienic, którym udało się przetrwać czasy wojny. W obu przypadkach na usta ciśnie się tylko jedno słowo: barbarzyństwo.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz